TEKTONIKA - Paryż Teksas

Copied!edit Lyrics
original text at lyrnow.com/1481113
Zwrotka 1
Znów wieje wiatr sirocco
Piaskowa burza, przymrużam oko
Omijam winy, wchodzę na wydmy
Vendetta córką jest każdej krzywdy
Robię progres, nie lubię regres
Paryż i Teksas, coś jak Wim Wenders
Szukam prawdy bo wszędzie bezsens
Fatamorgany co kuszą jak tesle
Nie ma dymu bez ognia
Kreśli wyrazy sejsmograf
Słów palących pochodnia
Piszą zwycięzcy tu historię co dnia
Jak się przewrócę se podam grabę
Jak się zakopię to znajdę szpadel
Garda stabilna pod ciosów gradem
Lecę samotnie jak pustynny trznadel

Refren
Czekamy ciągle na noc i deszcz
Nocni wędrowcy sam jak jest wiesz
Prześnił się dawno nasz sen na jawie
Człowiek to najgorszy adwokat we własnej sprawie
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap

Zwrotka 2
W klepsydrze sypie się piasek
Miasto popiołów i zimnych czaszek
Giną w ogniu tygrysy bengalskie
Na wiór schnie Morze Aralaskie
Poszła na dno Noego Arka
Plamy od potu jak w teście Rorschacha
Żują wielbłądy rdzy parostatek
Z ludem Sahrawi se parzę herbatę
Bliźniacze dni znów wstaje nów
Patrzę jak chmury płyną przez Luwr
Widzę że księżyc jest bryłą
Całe to piękno znów będzie pustynią
Krok za krokiem wbrew skurwysynom (jebać)
Idę po trupach wszyscy tu giną
Odkręcam kanister z benzyną
Odpalam zapałkę, płonę jak miłość

Refren
Czekamy ciągle na noc i deszcz
Nocni wędrowcy sam jak jest wiesz
Prześnił się dawno nasz sen na jawie
Człowiek to najgorszy adwokat we własnej sprawie
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap

Zwrotka 3
Tytoń dusi jak koklusz
Pawie w łazienkach puszą pióropusz
Kapryśny jest sławy cokół
Na każdy sagan znajdzie się topór
Zakładam kaptur na łeb
Kosturem kiepuję kiep
Braillem se czytam po gwiazdach kabałę
Komu dzwon bije sprawdzam zegarek
Wolę na czysto niż chlew (bleh)
Wracam do zródeł porzucam ściek
Muezzin zaśpiewem haftuje ścieg
Nad minaretem milknie skrzek mew
Nic nie jest dane na stałe
Kroczę pod wiatr jak touareg
Słucham nocą tektonicznych plyt
ROGAL DDL: mają ten jebany sznyt

Refren
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap
Na chuj mi ten rap

OUTRO (fragment wiersza Fernando Pessoa)
Sercowi niewolnicy gwiazd
Zdobyliśmy cały świat nim wstaliśmy z łóżka
Ale budzimy się i jest matowy
Wstajemy i jest obcy
Wychodzimy z domu i jest całą ziemią
I układem słonecznym i drogą mleczną i nieznanym
 
0

Song Description:

edit soundcloud

SoundCloud:

edit soundcloud

More TEKTONIKA lyrics

TEKTONIKA - OFFSHORE

TEKTONIKA - CA$H iS KING
Gniotę bletkę żeby miała zmarszczki Papier cienki jak skóra Zapisują się kartki Pali się wtedy wolniej Jak mokre drewno w kominku Zapalają się kartki Stopa,

TEKTONIKA - KAPSAICYNA
Warszawskie lato Bloki się pocą, pod pachą gada Platon Uczta Stoisz w tłumie, pijesz ten swój zajzajer Obcinam wzrokiem jedząc ramen Zdejmę cie jak dobry sweter w lumpexie

TEKTONIKA - Deja Vu
{Zwrotka 1: Louis} Dzwoni koleżka z branży filmowej (siemano Maestro) Znowu ktoś towar waży na stole One nic znowu nie miały na sobie Kolejne wezwanie do sali sądowej

TEKTONIKA - Montewideo
{Zwrotka 1:Tektonika} Montevideo Cordoba Acapulco Barcelona Buenos Aires Bordeuax Palermo Ratyzbona Duszny zapach tuberoza Świeży vibe a

TEKTONIKA - PERU48
{ TEKTONIKA: } She was sweet like 17 Drylowali ją jak drill Nie wiedziała co to spleen bo to był real talk dziwko A życie to nie film (yo) Przemoc słodka

TEKTONIKA - Maria
{Zwrotka 1: Jerzyk Krzyżyk} Ósma rano sklep z tym zielonym neonem Proszę tych z filtrami długich i do tego Blue Camel I do tego Lipton Black i czorną Arizonę No i mamy

TEKTONIKA - Paryż Teksas
{Zwrotka 1} Znów wieje wiatr sirocco Piaskowa burza, przymrużam oko Omijam winy, wchodzę na wydmy Vendetta córką jest każdej krzywdy Robię progres, nie lubię