Dezerter - Czwarta rano

Copied!edit Lyrics
original text at lyrnow.com/1929547
Zwrotka 1
Jest czwarta rano, Warszawa śpi
Mgła unosi się nad miastem
To dobra pora, by zaatakować
Wioskę w zaroślach ukrytą
Tekturowe domki nie mają szans
Buldożery czekają na rozkaz
Wystraszone dzieci zerwane ze snu
Za chwilę zniknie ich wioska

Refren
Za kolor włosów, za kolor twarzy
Ja cię osądzę, ja cię skażę
Za sposób życia nieoficjalny
Uznam, że jesteś nielegalny

Zwrotka 2
Strażnicy miejscy machają pałkami
Są dumni ze swej akcji
Biegają po krzakach jak na polowaniu
Aby dobrze dokonać likwidacji
Ten slams nie może tu dłużej trwać
Sto osób tu żyje nielegalnie
Nie obchodzi nikogo, że to jest ich dom
Bo to tylko rumuńscy Cyganie

Refren
Za kolor włosów, za kolor twarzy
Ja cię osądzę, ja cię skażę
Za sposób życia nieoficjalny
Uznam, że jesteś nielegalny

Zwrotka 3
Kajdankami skuci, wsadzеni do suk
Zostaną usunięci jak śmieci
Wywiozą ich za granice tego kraju
Bеzbronnych jak małe dzieci
Nie stanął nikt w obronie ich praw
Bo to tylko rumuńscy Cyganie
Są brudni i psują widok miasta
Przebywają tu nielegalnie

Refren
Za kolor włosów, za kolor twarzy
Ja cię osądzę, ja cię skażę
Za sposób życia nieoficjalny
Uznam, że jesteś nielegalny
 
0

Song Description:

edit soundcloud

SoundCloud:

edit soundcloud

More Dezerter lyrics

Dezerter - Ratunku policja
{Refren} Ratunku policja! Ratunku policja! Ratunku policja! Ratunku policja! {Zwrotka 1} Policjant broni mnie przed oszustem Policjant

Dezerter - Kołysz się i kręć
{Zwrotka 1} Szara flegma spływa z ekranu Zamykasz oczy i widzisz wciąż to samo Szczęście zamknięte w błyszczącej puszce Szara flegma jest już na poduszce

Dezerter - Bestia
{Zwrotka 1} Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem Ohydną bestią ziejącą smrodem Zostałem stworzony bez udziału mojej woli W podziemiach tajnej fabryki Coca-Coli

Dezerter - Ślady krwi
{Zwrotka 1} Walka z systemem za pomocą tanich win Walka z wyzyskiem podczas krwawych bójek Próbuję zrozumieć beznadziejnie sfrustrowanych Wniosek jest smutny - na

Dezerter - Piosenka o miłości
{Zwrotka 1} To jest piosenka o miłości Miłości wściekłej i prawdziwej Skazanej na niepowodzenie Jednak wielkiej i żarliwej To jest piosenka o miłości

Dezerter - Sekta
{Zwrotka 1} Prawdy, półprawdy Nawiedzone objawienia Pół człowieka, pół boga Chorobliwe urojenia {Refren} W szaleństwie normalność W

Dezerter - Zwyrodnienie mózgu
{Zwrotka 1} Widzę mrok w twoich oczach A chciałbym widzieć słońce Widzę smutek w twoich oczach A chciałbym widzieć radość Cała rozpacz tego świata Zamknięta w

Dezerter - Nierząd w rządzie
{Zwrotka 1} W ministerstwie niesprawiedliwości Dzielą właśnie łupy W ministerstwie chorób i śmierci Wirusy i kościotrupy Minister chamstwa i kiczu Przydziela

Dezerter - Ukryta kamera
{Zwrotka 1} Budują dyskotekę w samym sercu miasta Chcą wychować moje dzieci według swych zasad Budują szkoły, koszary i urzędy Nie próbuj się odgryzać, połamiesz sobie

Dezerter - Co stanie się z nami?
{Zwrotka 1} Co stanie się z nami Gdy wytną ostatnie drzewo? Co stanie się z nami Gdy zabiją ostatnie zwierzę? Co stanie się z nami Gdy zatrują ostatnie