Przylbo - Work-life balance
Copied!edit Lyrics
★ 1 ★
W moim świecie nie ma nudy, papier goni papier
Praca po godzinach, życie na etacie
Doba hotelowa kończy się zaraz
Jadę z miasta do miasta w domu będę znów nad ranem
W domu będę znów nad ranem przepraszam kochanie
(niezrozumiałe) sztywno ustawiony, biorę urlop na żądanie
Ale chyba nie uniknę pracy zdalnej
Work-life balance tutaj nie ma relacji idealnej (ah)
Kolejny message, zapisano save, nie wyłączam page
Styl jak Bill Gates, I don't want to blame this motherfucking game
Reset
Chcę robić muzę, ale ciągle office day
Już nie ucieknę, tak jak projеkt kończę się
Plik payday, plik plik payday
Plik payday, plik plik payday
★ Ref ★
Pierwszy meeting, drugi meeting
Życie w korpo, liczby i rubryki
Ustalony dress codе i służbowe bryki
To mój rooftop byku, to mój rooftop
Trzeci meeting, czwarty meeting
To mój anturaż, jak faktury których nie znasz
W chuj wysokie premie, w chuj wysoki stres
Po robocie luźne skoki też
★ 2 ★
Robię skip skip tasking
Wjeżdza duży program, nie pomijam lead'a
Mam wysoki ranking, nigdy go nie oddam
Piszę to jak wiersze Norwida
Wszędzie, wszędzie, wszędzie korposzczury
Sprzedaj, wyślij betonowe mury
Sales, sales, sales call
Sales, sales, sales call
Nie mam czasu, klient chce to na wczoraj
Zapierdalam ostro, ale późna jest już pora
To jak nieurodzaj, pieniądz nie wybacza
Albo masz to we krwi, albo błądzisz bez kompasu
To mnie nie przytłacza, sztywno lecę z fartem
Poznań, Wrocław, Wawa, jakbym ruszał w trasę
Poznań, Wrocław, Wawa, jeszcze nie rapową
Chcę usłyszeć brawa, brawa, brawa
★ Ref ★
Pierwszy meeting, drugi meeting
Życie w korpo, liczby i rubryki
Ustalony dress code i służbowe bryki
To mój rooftop byku, to mój rooftop
Trzeci meeting, czwarty meeting
To mój anturaż, jak faktury których nie znasz
W chuj wysokie premie, w chuj wysoki stres
Po robocie luźne skoki też
W moim świecie nie ma nudy, papier goni papier
Praca po godzinach, życie na etacie
Doba hotelowa kończy się zaraz
Jadę z miasta do miasta w domu będę znów nad ranem
W domu będę znów nad ranem przepraszam kochanie
(niezrozumiałe) sztywno ustawiony, biorę urlop na żądanie
Ale chyba nie uniknę pracy zdalnej
Work-life balance tutaj nie ma relacji idealnej (ah)
Kolejny message, zapisano save, nie wyłączam page
Styl jak Bill Gates, I don't want to blame this motherfucking game
Reset
Chcę robić muzę, ale ciągle office day
Już nie ucieknę, tak jak projеkt kończę się
Plik payday, plik plik payday
Plik payday, plik plik payday
★ Ref ★
Pierwszy meeting, drugi meeting
Życie w korpo, liczby i rubryki
Ustalony dress codе i służbowe bryki
To mój rooftop byku, to mój rooftop
Trzeci meeting, czwarty meeting
To mój anturaż, jak faktury których nie znasz
W chuj wysokie premie, w chuj wysoki stres
Po robocie luźne skoki też
★ 2 ★
Robię skip skip tasking
Wjeżdza duży program, nie pomijam lead'a
Mam wysoki ranking, nigdy go nie oddam
Piszę to jak wiersze Norwida
Wszędzie, wszędzie, wszędzie korposzczury
Sprzedaj, wyślij betonowe mury
Sales, sales, sales call
Sales, sales, sales call
Nie mam czasu, klient chce to na wczoraj
Zapierdalam ostro, ale późna jest już pora
To jak nieurodzaj, pieniądz nie wybacza
Albo masz to we krwi, albo błądzisz bez kompasu
To mnie nie przytłacza, sztywno lecę z fartem
Poznań, Wrocław, Wawa, jakbym ruszał w trasę
Poznań, Wrocław, Wawa, jeszcze nie rapową
Chcę usłyszeć brawa, brawa, brawa
★ Ref ★
Pierwszy meeting, drugi meeting
Życie w korpo, liczby i rubryki
Ustalony dress code i służbowe bryki
To mój rooftop byku, to mój rooftop
Trzeci meeting, czwarty meeting
To mój anturaż, jak faktury których nie znasz
W chuj wysokie premie, w chuj wysoki stres
Po robocie luźne skoki też
00
Song Description:
edit soundcloudSoundCloud:
edit soundcloudMore Przylbo lyrics
Przylbo - Cały blok
{Ref} Cały blok się buja ziom ziom (buja) Cały blok się buja ziom ziom Wrzuć to na fulla, wrzuć to na fulla (ta) Tagujemy to jak ksywki na tych murach Ja nie robię
Przylbo - Wieniec
{1} Na chwilę się zatrzymaj spójrz na te rany, które noszę Które bolą i przypominają zmiany Te na lepsze i na gorsze, bo znam te drogę przebytą samotnie Nie mogę poddać
Przylbo - Prime Time
{Ref} To jest mój Prime Time Jade jak w Ride or Die To jest mój right time Biore to jakbym miał Ten dziki stan (stan) Czujesz ten vibe hype Czujesz ten
Przylbo - Work-life balance
{1} W moim świecie nie ma nudy, papier goni papier Praca po godzinach, życie na etacie Doba hotelowa kończy się zaraz Jadę z miasta do miasta w domu będę znów nad
YouTube
edit video
Przylbo
edit foto
Biography
edit bio