HavokOne - Fenix

Copied!edit Lyrics
original text at lyrnow.com/1692015
VERSE
Znowu daje zwrotkę na pętlach
Wchodzę tu z ogniem, to proste, nie zwątpię już w siebie
Choć los ten nie raz częstował mnie tu kopem na mordę
I prawie zapomniałem kolo co mnie napędza
Daje radę tu, że każdą wadę można przekuć w siłę
Teraz mnożę potencjał
Lecę jakbym był cherubinem
W sumie dobrze się zgubiłem (gdzieś po drodze do piekła)
Nie wiem kiedy kopnę w kalendarz, może za rok, a może pięć lat
Ale typie jeszcze muszę zrobić sporo, dużo więcej niż ta reszta
Nim zabierze mnie śmiеrć wam
To pewniak i kwestia podejścia, więc brnę do zwycięstwa
Ty siеdź tam gdzie klęska codzienna
A nadzieja - to już jako pierwsza poległa
Ja sam myślałem że brodzenie w tym bagnie ma sens
Kiedy chlałem za trzech i leciałem na łeb
Czułem się na dnie jak szef
A tak naprawdę to powoli gasłem jak pet
Nie wstydzę się upadków i łez
Nieustannie siedzi we mnie ten żal, ból i gniew
Nadal pędzę z wysiłkiem, widzę szlak swój i cel
Czasem siedzę bezczynnie, wole zamulić łeb (aha)
Jeśli też tak masz to...
No to chyba sam wiesz jak jest
Chociaż prędzej ze mnie nie pracuś, a leń
To chce więcej i częściej i lepiej
A ty wiesz czego chcesz?
Jak to dobre, no to nie przestawaj w to wierzyć
Nie słuchałem, kiedy ktoś doradzał się zmienić
Źle wybrałem, bo teraz się odradzam jak feniks

BRIDGE
Obracam w popiół trak mam ten skill za trzech i
Mogę sobie w ogniu stać zachowując zimną krew
Ja tutaj znów wypluwam żar, kiedy dziwko wbije w takty
Moje łzy nie leczą ran, tylko wypalają żywe tkanki

Daje na strofach sztos, zamieniam bity w proch
Nie rozkładam rąk jak trąd, Ja rozkładam skrzydła niczym Foux i

VERSE II
Patrzę na świat z jego lotu, chcesz rap? No to mam tego w opór
Płonie majk płonie staff i wyrzucam barsy w amoku
A mówili mi nie raz żebym dał sobie spokój ta
Masz tak gadać, lepiej gębę zamknij a
Spokój sobie dam kiedy będę martwy
Tak to ja, nie po raz ostatni
HavokOne - przy mnie gasną gwiazdy
I cisnę ten chłam bo to kolo potrzebne
Na to cisnienie mam jak Molotow Burner
Sprawdź to, ja wjeżam tu z mocą na pełnej
To hardcore jak srebra nocą na mieście
Uszy już bolą konkretnie
Gdy durnie tu w kółko pierdolą te brednie
To shit do kwadratu, na nich szkoda czasu
Ale biorę się za nich, biorąc się za siebie
Kumasz?
 
0

Song Description:

edit soundcloud

SoundCloud:

edit soundcloud

More HavokOne lyrics

HavokOne - Elo
Elo, jestem HavokOne Czasem mi się zdaje, że jedyne co tu mam to rap Gram od dawna, od lat ta Ale go nie znasz, bo miał wstręt do dziennego światła Siedział w podziemiach, teraz

HavokOne - EgoTop freestyle
Pytają "czemu Havok?", ty weź se to przetłumacz Wcielone spustoszenie, żywa rozpierducha Ciągle mam dobre loty, sobie w kosmosie fruwam Mogę mieć bose stopy, a i tak wchodzę

HavokOne - Czarny Piątek
Czarny piątek, wyjebane mam w promocje Mój majątek - to wszystko co niewidoczne Mam się dobrze, albo tylko sprawiam pozory Me demony, nie chcesz by ci weszły do głowy Nie ma

HavokOne - High
{VERSE} W głowie oldschool'owy bit gra, mam osiedlowy chill, ta Dopieszczony freestyle, tak to się robi, dziś mam Totalnie wyjebane, piszę wersy, piję kawe I ten

HavokOne - Władca Rymów
{VERSE} Zróbcie przejście kiedy wchodzi Władca Rymów Ruszam z tekstem, to kolejna dawka stylu Ty, niby jesteś w rapie mistrzem? Weź nie świruj Bo to ja tu rozpierdalam

HavokOne - Postanowienia
{VERSE} Jakie mam postanowienia, postanowienia? W sumie nie wiem lecz wiem jedno - pora rozjebać 2k24 nadchodzę, na drodze nie stanie nic Mniej odkładania na potem

HavokOne - Skok na Bungee
{INTRO} To skok na bungee co połamie karki wam Pora wyjaśnić was, możecie milczeć To skok na bungee pora z was zadrwić Spróbujcie skoczyć mi odetnę linkę To

HavokOne - Rendezvous
{VERSE} To taki dzień, że mi się zebrało na wyznanie Ludzie plotą, że nie powinniśmy być razem Tymczasem, ja zabieram Cię na spacer znów Znam nowe miejsca na

HavokOne - Tryby
"Ty weź nie świruj" - tak mi mówią kiedy jestem sobą Typie wycziluj, to normalne, mam problemy z głową Daj więcej bitów, dam te bary, będę robić rzeźnie Mam wiele trybów,

HavokOne - Twórca
{INTRO} I znowu jakbym topił w czerni blask Gdy w życiu zabrakło sensu Chyba już mnie przestał kręcić świat No a czas jakby stanął w miejscu