HavokOne - Twórca

Copied!edit Lyrics
original text at lyrnow.com/1925858
INTRO
I znowu jakbym topił w czerni blask
Gdy w życiu zabrakło sensu
Chyba już mnie przestał kręcić świat
No a czas jakby stanął w miejscu

VERSE
Niezbyt trzeźwe spojrzenie, mam tę wizję od lat
I kolejne noce nie śpię, bo myślę o snach
Weź nie pytaj mnie jak żyję, no bo żyje przez plan
I wiem, że to wyjdzie na bank, yo
Pytali dlaczego rap, pytali co mi to da
A ja leczę każdą ranę dźwiękiem
I będę dalej to grał, znów piszę kolejny track
Bo nic nie potrafię lepiej
Choć na co dzień dookoła słyszę same brednie
Jak mam mówić i co robić, to jest takie trefne
Wszystko próżne i ogólnie burdel macie wе łbie
Wy pozwólcie, że sam stwiеrdzę czym jest dla mnie szczęście
Choć przeszkód widzę mnóstwo
Przez życie idę luźno
Wciąż niosę styl destrukcją
Od dziecka byłem twórcą
Jestem jak żywe płótno
Oni to krzywe lustro
Na luzie sprostam durniom
To sztuka kontra sztuczność

BRIDGE
Tak znów się odnajduję w głębi sam
I piszę co zagrało w sercu
Chyba już mnie przestał kręcić świat
No a czas jakby stanął w miejscu

VERSE II
Tak naprawdę nie ma czasu, to iluzja, Ty
Ile warta jest godzina czy sekunda, dni?
Policzone przecież już ma każdy nas
Rozdane karty, ale trzeba umieć grać
Ja nie mówię pas, się nie muszę bać
Znów się snuję sam w labiryncie
Nadal knuje plan i wytyczam szlak
Lecz nie po to żeby znaleźć wyjście
Dalej myślę, o tym co zmienić mam
I jak, a dar pozwala mi się nie czuć nikim
Chyba już mnie przestał kręcic świat
Ten wasz, ten wasz
Ten wasz, ten wasz
 
0

Song Description:

edit soundcloud

SoundCloud:

edit soundcloud

More HavokOne lyrics

HavokOne - HaHaHa
{VERSE 1} Potrafię się cieszyć ziomek nawet jak nie jest za dobrze Jak Joker umrę z uśmiechem na mordzie W rapie co drugi robi błazna z siebie za drobne Ja nie mam tego

HavokOne - "Choćby próbowali podciąć mi skrzydła"
{Chorus} Co tu napędza mnie wciąż to ambicja Ważne by mieć własny lot, chyba przyznasz Choćby próbowali podciąć mi skrzydła to Zawsze ruszę z kontrą i wygram

HavokOne - Oczy Wojny
{INTRO} Już nie mogę się doczekać kiedy spojrzę w oczy wojnie Ona czeka na mnie ciągle za horyzontem Ciekawe jak to jest na froncie Jak to jest strzelić komuś w łeb lub

HavokOne - 1408
{VERSE} Lecę głównie bragga i stawiam na treść od początku Otacza mnie bałagan, ale jestem w porządku Koszmarnie dobry, no to spełnię dziś te sny To z mojego pokoju

HavokOne - Abrakadabra
{VERSE} Ja sobie wchodzę na bit i kładę flow na zwrotkach chory Badam te ich traki, mam ochotę diagnozować zgony Chcą się wozić tutaj, ale linie kreślą mierne

HavokOne - Palę i chlam
{VERSE} Yo wbijam w bit dziś jak na pole bitwy Jak Napoleon, weź mi polej whisky To nie rap co by go słuchały jakieś durne siksy W sumie chuj im w cycki, sram na

HavokOne - Cham i Prostak remix
{VERSE} Wchodzę w ten bit jak cham i prostak, a Wszystkim niedowiarkom wnet się zamknie morda Mam plan już od lat by rozkurwić to na części Nie jestem tu po to by

HavokOne - Bez Ściemy
{VERSE} Znów to kładę na majka, prawdę zawrę w kawałkach Będę gadał o tym co mnie wkurwia i czym gardzę na maxa Właśnie Po to rap mam, no i kreślę te zwrotkę By wyrzucić

HavokOne - Ostatni Oddech
{VERSE} Siemano, witam, wiedz że to robię tak jak nikt Oh shit! na głośnikach znowu bangla bit By go rozjebać, to tu mi wystarczy parę chwil Weź coś nalej mi, znów

HavokOne - I JUST WANNA HATE YOU
Yo, znowu będę wersy kreślić Robię meksyk on daily basis, to ten typ co W pętli chce uśmiercić miernych MC's Mam ten styl patenty, choć jestem jebnięty do reszty To na bity