HavokOne - Tryby

Copied!edit Lyrics
original text at lyrnow.com/1881979
"Ty weź nie świruj" - tak mi mówią kiedy jestem sobą
Typie wycziluj, to normalne, mam problemy z głową
Daj więcej bitów, dam te bary, będę robić rzeźnie
Mam wiele trybów, raczej każdy przekręcony nieźle
Ja w przeciągu sekundy tu wywołuję huragany
Jestem zaburzony, przez to stale pluję piorunami
Wy siejecie wiatr a ja łapię tornada w żagle
I oram tak ładnie że nie ma co zbierać
Już nie ma znaczenia, czy scena docenia to
Jestem temu obcy, ale nie ma opcji żebym w to niе wjechał jak predator
Jestеm hella hot a jednocześnie cold as ice
Możesz się wjebać w szok termiczny, gdy wchodzę grać
To rodem z piekła kot, znowu jadę jak Hellcat, gdy wokale kładę na werble
Odbezpieczam broń, rymy wale jak serię, nigdy niewypałem nie będę
I wiem, że rozpieprze tę gierkę na części pierwsze
Podziemie wciąż miecie co w mainie pozerkę i bezsens
To pewne, po bezkres mam wbite w nowe trendy
Parę razy jeszcze to podkreślę bo te wersy
Na przekminach słać chcę w eter
Technika master level
Debila nie przyciągnie
Elita złapie więcej
Ja robię dla tych co słyszą kolory
Gdy niekumatych wciąż mylą pozory
Jak przetłumaczyć tu im o co chodzi?

...
A może Ja tylko kreuję kolejne wcelelenie
To styl co funduje konkretne zderzenie
I będę tak dalej nagrywał, zajawa to alternatywa do marnego życia
Zasłania oblicza spaczenia, zabrania mi wpisać się w schemat
Za którym podąża większość
Moim wymaganiom sprostać ciężko
Dawno mi te korki wyjebało przez to
Nie zamierzam kroczyć wydeptaną ścieżką
I wiem że pyknie, zanim zniknę, zmienię w proch te bity
A Ty lepiej typie walnij replay, jeśli wciąż nie trybisz
 
0

Song Description:

edit soundcloud

SoundCloud:

edit soundcloud

More HavokOne lyrics

HavokOne - HaHaHa
{VERSE 1} Potrafię się cieszyć ziomek nawet jak nie jest za dobrze Jak Joker umrę z uśmiechem na mordzie W rapie co drugi robi błazna z siebie za drobne Ja nie mam tego

HavokOne - "Choćby próbowali podciąć mi skrzydła"
{Chorus} Co tu napędza mnie wciąż to ambicja Ważne by mieć własny lot, chyba przyznasz Choćby próbowali podciąć mi skrzydła to Zawsze ruszę z kontrą i wygram

HavokOne - Oczy Wojny
{INTRO} Już nie mogę się doczekać kiedy spojrzę w oczy wojnie Ona czeka na mnie ciągle za horyzontem Ciekawe jak to jest na froncie Jak to jest strzelić komuś w łeb lub

HavokOne - 1408
{VERSE} Lecę głównie bragga i stawiam na treść od początku Otacza mnie bałagan, ale jestem w porządku Koszmarnie dobry, no to spełnię dziś te sny To z mojego pokoju

HavokOne - Abrakadabra
{VERSE} Ja sobie wchodzę na bit i kładę flow na zwrotkach chory Badam te ich traki, mam ochotę diagnozować zgony Chcą się wozić tutaj, ale linie kreślą mierne

HavokOne - Palę i chlam
{VERSE} Yo wbijam w bit dziś jak na pole bitwy Jak Napoleon, weź mi polej whisky To nie rap co by go słuchały jakieś durne siksy W sumie chuj im w cycki, sram na

HavokOne - Cham i Prostak remix
{VERSE} Wchodzę w ten bit jak cham i prostak, a Wszystkim niedowiarkom wnet się zamknie morda Mam plan już od lat by rozkurwić to na części Nie jestem tu po to by

HavokOne - Bez Ściemy
{VERSE} Znów to kładę na majka, prawdę zawrę w kawałkach Będę gadał o tym co mnie wkurwia i czym gardzę na maxa Właśnie Po to rap mam, no i kreślę te zwrotkę By wyrzucić

HavokOne - Ostatni Oddech
{VERSE} Siemano, witam, wiedz że to robię tak jak nikt Oh shit! na głośnikach znowu bangla bit By go rozjebać, to tu mi wystarczy parę chwil Weź coś nalej mi, znów

HavokOne - I JUST WANNA HATE YOU
Yo, znowu będę wersy kreślić Robię meksyk on daily basis, to ten typ co W pętli chce uśmiercić miernych MC's Mam ten styl patenty, choć jestem jebnięty do reszty To na bity